Hej !! To co było wczoraj miał to być nasz wielki dzień ! I co ?? =( MIałyśmy wygrać i jechać z naszą grupą
ODYSEI UMYSŁU ( jest nas 6 ) do Gdańska =) !! Lecz się nie udało ....
Najpierw o 7:30 mieliśmy zbiórkę ( nasza grópa ) .... Potem po pewnym czasie robiliśmy próby ..
I inne przygotowania.. Potem pani wypytywała nas o dane, ( pani sędzina ) opowiadała nam dużo rzeczy
i mogłyśmy zadawać pytania.... Później znowu podekscytowane Emocjami weszłyśmy do sali ..
To miała być ogromna , śliczna sala , a tam ?? Drewniana scenka z pudeł drewnianych w trakcie czyjegoś przedstawienia się rozpadła ( nie naszego !! ) ... Dobra jeszcze potem sendziowie dali nam medale bo tam podobno każdy wygrywa .. Gdy wyszłyśmy po jakimś czasie pani Rodzik pojechała cała grupa i ja moimi rodzicami poszliśmy do korony. Niektórzy kupowali w KFC a, niektórzy w MCDONALD ' ZIE ...
Gdy zjadłyśmy wracając weszłyśmy do sklepu zoologicznego KAKADU i tam był taki śliczny mały piesek..
Aż mi się go szkoda zrobiło jak siedział w tej klatce ( miał on 4 miesiące ) ale nie miał tam źle panie mówiły , że wychodzą z nim na dwór i , że w wolnych chwilach chodzą z nim po sklepie - chodzi sobie po sklepie....
Ale to nie o tym mówiłam ( miałam mówić ) miałam powiedzieć o ODYSEI i dlatego pisze dalej .
Zanim jeszcze wyszliśmy z tamtąd do korony kupiliśmy Odysei 'owe koszulki..
Ale jak wruciliśmy z korony pooglądaliśmy przez cheilę inne przedstawienia i poszliśmy do sali zabaw .
To była po prostu pusta sala z krzesełkami tam ze studentami bawiliśmy się w jakiegoś osiołka i w pif paf .
Gdy oni odeszli to bawiliśmy się z młoszą od nich grupą ale starszą od nas.. W pif-paf ..
I jeszcze w coś się bawiliśmy ale niepamiętam .. =( PPotem przyszedł taki pan z wężem 9 sztucznym ) na szyi.. Robiliśmy koła i zawijasy zanim doszliśmy do sali .. Lecz podrodze podpisywaliśmy piłkę ...
( dmuchaną ) Mieliśmy zadanie .. Bo na stole każdy miał 4 podobne i 4 różne karty ale każdy miał inny kolor ja miałam chyba zielony .. Miałam 4 karty z napisem różne i 4 z napisem podobne ja każdy ..
Polegało to na tym , że na stole leżało zdięcie psa i kota . Mieliśmy wrzucić podobne i powiedzieć np . :
że są to zwierzęta ( itp .) różne np.: bo pies miał zeza a kot nie ( itp . ) Mogło w tym brać udział tylko 5 osób więc Paulina siedziała z nami w sali ale ona miała za zadanie siedzieć 6 min. cicho , a właśnie miałyśmy nato
5 -6 min..Gdy wyszłyśmy ztamtąd do poszliśmy do sali luzu po nasze rzeczy i z panią potem już oglądałyśmy przedstawienia ( strasznie się opóźniło chyba o 1 lub 2 h ) . Potem jeszcze wyniki i do domu Ja, Jula , Emila
i Ola jechałyśmy z tatom Julii. A właśnie jeszcze wyniki nie zajęłyśmy żadnego miejsca =(...
Ale ja patrze na to inaczej :
- była fajna zabawa
- mamy bluzki odysei ' owe
- mamy medale
- i najważniejsze miłe wspomnienia !!
Za rok nie rezygnuję i tak będę dalej walczyć o wygraną !! =)
Lecz narazie nie liczcie na więcej postów na temat odysei bo to po prostu fajne dodatkowe zajęcia =)....