niedziela, 19 sierpnia 2012

Powrót po wyjeździe

                                                         Hello!
Nareszcie!  Wyobrażacie sobie?? Calutkie 2 tyg. Bez komputera, internetu a w telewizji 3 znośne kanały do oglądania? Hm... Dla mnie męka. A podróż? Jechaliśmy całkiem załadowanym autem. Ja i Emila, żeby z niego wysiąść musiałyśmy skakać przez fotele.  Gorąco. Bez klimy i ponad 10 godz. W domku było fajnie. Zdięcia potem wrzucę. A no właśnie był taras, ogród i domek. Do plaży 200 metrów. Byliśmy tam :
- w parku linowym
- oceanarium
- wesołym miasteczku
- oczywiście na plaży
- na gokardach
- w kołobrzegu
- na pizzy
- w centrum ustronia bo mieszkaliśma na skraju.
I takie tam.
Zdięcia dostanę od Emili potem. Bo większość ona zrobiła z tych co wrzucę. Na razie tyle co mam wrzucę jutro. =)))

        Więc Pa!

2 komentarze: